Wielu pamięta pierwszy sprzęt z dzieciństwa, na którym przyszło mu zagrywać się bez opamiętania. Ja zaczynałem od Pegasus’a, polskiej pionierskiej podróbki japońskiego Super Nintendo. Nie był to jednak typowy komputer, to nie to samo.

W momencie gdy brat otrzymał na pierwszą komunię Amigę 1200, wtedy jeszcze dość drogi sprzęt, zacząłem rozwijać się w stronę… grafiki komputerowej 🙂 Nie posiadałem wtedy dysku twardego, a mimo to bawiłem się z systemem Workbench. Lubiłem tworzyć szufladki, strukturę katalogów którą i tak traciłem po restarcie sprzętu. Było coś intrygującego i tajemniczo w plikach, których celu i znaczenia nie rozumiałem. Zabaw z Delux Paint’em, na którym tworzyłem rysunki i animacje, nie puszczałem w eter. Oszczędnie były one zapisane na dyskietkach, które niezwykle często się psuły. Tylko czasami X-Copy ratował nośniki. Dyskietki dla nastolatka, niedysponującego pieniędzmi były cenne jak złoto.

Oczywiście priorytetem były gry z niesamowitą grafiką i dźwiękiem. Był to czas kiedy firma Amiga odchodziła stopniowo w zapomnienie ale doskonale pamiętam wizyty u bogatszego kolegi dysponującego PC. Wtedy gry uruchamiane na DOS-ie były straszne brzydkie: pixele i fatalny dźwięk. Lepiej patrzyło się na gry uruchamiane na Amidze z dyskietki niż te odpalane z 386.

Na dzisiejszych sprzętach bez problemu da się powrócić do software’u sprzed lat – wystarczy emulator by przekonać się, że ówczesne programy były naprawdę dobre. To czym dysponujemy dziś to tylko większy przelicznik RAM, mocy procesora czy pojemności dysku twardego. Czy Windows jest taki dobry i fajny? – bo ja wiem… ma po prostu bardziej napakowany GUI, nie zawsze przekłada się to pełną funkcjonalność. Warto się o tym przekonać testując wirtualną maszynę z oprogramowaniem Amigi.

Dla przeciętnego pecetowca odpalenie i pełne skonfigurowanie emulatora może okazać się trudne. Sam miałem problemy, długo używałem do zabawy tzn. exegów ze strony The Company. Zabawa zaczęła się dopiero gry trafiłem na bardzo udany kanał na YT – MikeyGRetro. Facet bardzo przystępnie przybliża arkana emulatora, krok po kroku rozbudowując konfigurację wirtualnego sprzętu:

  • Wyjaśnia jak bawić się emulatorem z dyskietkami.
  • Przedstawia sposób na stworzenie wirtualnego dysku twardego.
  • Opisuje instalację systemu operacyjnego.
  • Przedstawia wiele przydatnych narzędzi usprawniających działanie systemu.
  • Pokazuje jak korzystać na Amidze z Internetu.
  • Wyjaśnia jak obsłużyć drukarki czy CD-ROM

Kanał jest naprawdę świetny, „prawdziwe porno” dla fanów Amig. Przedstawiane rzeczy, nie są do wykonania samodzielnie, bez ówczesnego przygotowania i znajomości świata komputerów retro.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.